17 Sept 2014

Montjuïc

Gdy przyjechałam do Barcelony, jedyne znane miejsce o którym słyszałam to Sagrada Familia, stadion FC Barcelony i "ten park Gaudiego z jaszczurkami"( któremu poświęcę następny post i który nazywa się Guell), więc kiedy postanowiłam wybrać się na wycieczkę na Montjuic, nie miałam zielonego pojęcia co to jest. A tymczasem to najważniejszy punkt w mieście dla każdego Katalończyka. Nie jest tajemnicą, że większość mieszkańców Katalonii chce odseparowania prowincji od reszty państwa i dało się to poczuć na niemalże każdym kroku podczas pobytu:
To flaga Katalonii, którą wywieszają mieszkańcy, którzy pragną stworzyć własne państwo. Moi host rodzice rozmawiają płynnie po hiszpańsku i po katalońsku ( i jeszcze jakimś dialekcie), ale w domu słyszałam tylko hiszpański. Host mama akurat nie miała zdania na ten temat, mówiła, że dobrze jej tak jak jest. Z katalońskim można się spotkać wszędzie - całe metro jest oznaczone po katalońsku, więc sama nauczyłam się kilku słówek ;)

Wycieczka rozpoczyna się na Plaza España. Mieszkałam dosłownie 5 minut pieszo od tego miejsca Ten okrągły budynek to Centrum Handlowe. Stamtąd już widać Montjuïc :)
 Vamos chicos! Zdjęcie zrobione w biegu na przejściu dla pieszych. W tle już widać Montjuïc! 
Ten wielki budynek to muzeum Katalonii.



 Virginia, nasza przewodniczka powiedziała, że te kolumny to symbol Katalonii 
(o ile dobrze  zrozumiałam)
 Wszystko napisane po katalońsku.




 Gwaratuje, że na żywo robi większe wrażenie, niż na zdjęciach. MUST SEE.
 Potem weszliśmy wyżej.
I zobaczyliśmy piękny widok na panoramę miasta a tam w tle Sagrada :) Potem mieliśmy jeszcze trcohę czasu, więc wybraliśmy się do Estadi Olimpic de Montjuic Lluis Companys, gdzie odbyły się Igrzyska Olimpijskie w 1992r. Mało popularne miejsce, a szkoda, bo robi wrażenie.



Na koniec Virginia powiedziała, że koniecznie musimy przyjść na koncert wieczorem. Od czwartku do niedzieli w godzinach 9-12 (o ile pamiętam) fontanna w Montjuïc tryska kolorami tworząc różne akrobacje w akompaniamencie muzyki poważnej. Wybrałam się tam jakiś czas później ze znajomymi i faktycznie robi niesamowite wrażenie!





 Co pół godziny zmienia się repertuar ;) Przepiękne widowisko.

2 comments: