21 Feb 2014

Tenerife part I

tydzień temu wróciłam ze słonecznej Teneryfy - przepiękna wyspa hiszpańska z archipelagu wysp kanaryjskich :) moi rodzice pomruki narzekali na dużo rzeczy aczkolwiek ja za to spędziłam wspaniały czas i nie mogę się przyczepić do niczego z wyjątkiem las cucarachas (po hiszpańsku nie brzmi tak obrzydliwie ;/) tak więc; nasłuchałam się brytyjskiego akcentu więcej niż w Londynie, najadłam się owoców morza za trzech, byłam na wysokości ponad 3000mnpm na wulkanie Teide, spędziłam kilka strasznych sekund pod powierzchnią wody porwana przez fale, naczytałam się kryminałów i OPALIŁAM SIE co jest u mnie dość niespotykanym zjawiskiem no i porządnie wypoczęłam. szkoda, że już koniec :( teraz mega deprecha oczywiście :(
ale wstawiam focisze part one
EDIT: WSTAWIAM NIECO PÓŹNIEJ ZE WZGLĘDU NA PROBLEMY TECHNICZNE :(


















                              Na przedostatnim zdjęciu drzewo Smocze - 700 lat :D