19 May 2013

may dreams

nie pisałam nic przez cały kwiecień, bo nie było co pisać. ten miesiąc skupiał się wokół szkolnej monotonii i oczywiście świąt, jak zwykle pełnych nerwów, ale i radości. za to maj... maj to było odliczanie. odliczanie do następnego marzenia, które spełniło się dokładnie tydzień temu. koncertu 1d :) to był najpiękniejszy dzień w moim życiu, od początku do końca. co tu dużo opisywać, to będzie coś czego nigdy nie zapomnę. w maju również zawitała do nas wiosna, NARESZCIE :) poniżej wstawiam majówkowe zdjęcia.