![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNF00OQVL5Rz2UNlnD9m0LufI4tUnB9aj27UazHuZRpDvgWW6cYddjm_u7p2QqlnZTukEN71USXULmdPsdJvQKZmMVDp0yqqYIp4eupKWkAgwSWxjTGzvtb3vUd8bIiWbgZj_hJQOeIMQ/s1600/schody.jpg)
Ostatni i jak dla mnie najważniejszy post z Rzymu ;) Jako największa wielbicielka najpiękniejszej z najpiękniejszych Audrey Hepburn po prostu musiałam odwiedzić w Rzymie kilka miejsc w których kręcono "Rzymskie wakacje". Ku mojemu zaskoczeniu, udało mi się ich znaleźć całkiem sporo i zrobić sobie w nich zdjęcie. Niesamowite uczucie, gdy stoisz w tym samym miejscu, gdzie niegdyś twoja największa inspiracja...Wzruszający moment. Trzeci dzień najpiękniejszym w Rzymie :) Chociaż przez chwilę mogłam poczuć się jak urocza księżniczka Anna. Brakowało tylko kogoś, kto wcieliłby się w Gregory'ego Pecka :P
Przystanek pierwszy to chyba najbardziej znana scena z filmu, gdy Anna je włoskie gelato a Joe Bradley "przypadkowo" na nią wpada ;) Z góry uprzedzam, że fotosy z filmu niestety nie będą zbyt duże i dobrej jakości.
_________________________________________________________________________________
Przy fotnannie Di Trevi Joe próbuje ukraść dziewczynce aparat, żeby zrobić zdjęcie Annie. W ramach ciekawostki owa dziewczynka to córka Williama Wylera, reżysera filmu.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhH4cQauXY_6ckge1kvIzEPzNSywLHJvqgKZMJsg2G911t1Sz8eemxDCB-xdCtrbIpjkMe6y6UJmsL9QGZ8hvWcvIqajMV6Yx6rp9wMw-I7naNlLDddHIcbnqDGB9hg8UvhpiSQPPmR4N0/s1600/IMG_0718.JPG)
_________________________________________________________________________________
Tam też Anna wybiera się do fryzjera :) Teraz to miejsce jest puste, ale chyba jeszcze niedawno był tam zwykły sklep z torebkami. Na pamiątkę jest przyczepione małe zdjęcie z filmu.
_________________________________________________________________________________
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXm1xxS08YssGOkpfEgjh9IEF78PxFNNgcWNrXOK4XI72SOn79CyEpB_BkgDf-DCPKgjfNlwdlgQe3qZFvUHfWNSFXshGRYTviQ05vDQhQ0L9P9c2mGnxyJc0t_ACkR-dDtzwwuY64jYM/s1600/aniolbam.jpg)
Anna przychodzi potańczyć na kładce przy Zamku Św. Anioła. Po kładce oczywiście nie ma już śladu...
_________________________________________________________________________________
Zejście po schodach mostu. Teraz strasznie tam śmierdzi, więc ciężko było czuć klimat filmu :P
_________________________________________________________________________________
Dotarłam do Via Margutta 51, ale ku mojemu zdziwieniu, mieszkanie zniknęło, schody zniknęły a mieszkańcy za bardzo nie umieją powiedzieć o co chodzi... to zrobiłam chociaż zdjęcia na dziedzińcu...
_________________________________________________________________________________
Kawiarni G.ROCCA już nie ma... teraz jest tam sklep z ciuchami... żadnej pamiątki, wspomnienia... nic :( pytałam kelnerek obok w kawiarni (a one pytały się dalej naokoło haha) ale nikt nie umiał mi odpowiedzieć, gdzie jest ta kawiarnia, także nikogo za bardzo to nie interesuje obecnie...
_________________________________________________________________________________
Miejsce, gdzie mieszkała księżniczka Anna. Teraz to galeria sztuki :)
_________________________________________________________________________________
Koloseum to "must see" każdej wycieczki do Rzymu, więc oczywiście księżniczki Anny również:)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSW2lxdnI1F8h5RHchXlP0Cgze-UAN3H2Gx2g21npLrluczhommy2C4yZhFtcNXn-ApXrKyzeOegfIgJ7FPqpFU92lr0A7fpjQ2qsWrk8dmQUZoiIbPfQHnTwfIgHugqsSbu8qacV_q1E/s1600/IMG_0389.JPG)
_________________________________________________________________________________
W filmie to miejsce wydawało mi się bardzo urokliwe, zrobiłam więc wszystko aby je odnaleźć, ale w internecie cisza... ale nie poddałam się i w końcu dotarłam na Piazza Brasile. Po tabliczkach ani śladu, ale jestem w 80% pewna, że tam to kręcili, albo gdzieś niedaleko :P
_________________________________________________________________________________
Ostatni przystanek czyli moja ulubiona scena :) Dwoje kłamczuszków wkłada łapki do Ust Prawdy, które według legendy powinny im je odgryźć ;)
(już?) ;)
uff... nie odgryzło :D