14 May 2015

Railay Beach

Hi! I present some memories from the most beautiful beach I have ever been to. And a few words about my oral matura exams.

Hej, dziś prezentuję kilka wspomnień z najpiękniejszej plaży na jakiej kiedykolwiek byłam. I kilka słów o moich ustnych maturach.



We decided to go on a Railay Beach, 15 minutes away from ours. It was magnificent!
Jednego dnia wybraliśmy się na Railay Beach, zaledwie 15 minut drogi od naszej plaży. Było warto!



A prove that I actually was learing in even in Thailand for my matura.
Dowód, że nawet w Tajlandii uczyłam się do matury ;)








 These.... "gifts" local people made to thank for their offspring.
Te "prezenciki" zrobili lokalni ludzie w podzięce za swoje potomstwo.

You never get tired of these monkeys!
Małp nigdy za wiele!



Okay, now let me complain a bit. A few words about my exam.
Yesterday I had the worst exam in my life. I had to speak for ten minutes about "how advertisments refresh our language"... I don't pay attention to such stuff in every day life, so I didn't have much to say. After that, my committee said some awful things about my speach and made me realize that I knew shit. I nearly got a heart attack. I love my country but our education system has been driving me crazy since I went to lower secondary school and that's one of the reasons I want to choose my university abroad. 

Kilka słów o maturze ustnej z języka polskiego.
Wczoraj miałam swój najgorszy egzamin w życiu. Wylosowałam temat "Jak reklama odnawia język". Nie oglądam za bardzo telewizji, więc nie powiedziałam za wiele, a komisja dała mi do zrozumienia, że sama sobie przeczę i właściwie nie powiedziałam nic. Coś okropnego. Naprawdę myślałam, że nie zdałam, ale okazało się kilka godzin później, że dość wysoko mnie ocenili...Już nic nie rozumiem, ale tak czy siak będę mieć traumę do końca życia. Odkąd poszłam do gimnazjum nie byłoby dnia w którym nasz system edukacji nie dałby mi ostro w kość a wczorajszy dzień był tego "pięknym" uwieńczeniem. Słysząc to co się dzieje na naszych uniwersytetach, nikt mi się nie dziwi, że próbuję szczęścia za granicą. Uff, musiałam się wyżyć. 
Dziękuję, dobranoc.

1 comment:

  1. Nie mogę się napatrzeć, te zdjęcia są taaakie piękne!

    ReplyDelete